Gienadij Kernes, człowiek o szemranej przeszłości, jest merem Charkowa, uważanym za symbol ciągłości i zmiany w ukraińskiej, nie tylko regionalnej, polityce. Jak to możliwe?
„Korupcja to w kontekście Ukrainy termin poetycki, zupełnie nieadekwatny do opisu naszego złodziejstwa i bandytyzmu” – oświadczył w Charkowie podczas niedawnego regionalnego zjazdu Antykorupcyjnego Forum Michaił Saakaszwili, były prezydent Gruzji, obecnie gubernator Odessy, który organizuje obywatelski ruch walki z korupcją.
W charkowskim zjeździe nie brał udziału mer miasta Gienadij Kernes. Jedna z lokalnych gazet próbowała nawet zainicjować dyskusję na ten temat, ale na próbie się skończyło. Po Majdanie realna polityka wraca na swoje miejsce, za szczelnie zamknięte drzwi. Tam mer Kernes czuje się najlepiej.
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/longform/1650998,1,gangster-ktory-zostal-merem-czyli-jak-sie-robi-polityke-po-ukrainsku.read